L’Occitane Arlesienne

By listopada 25, 2014

Witajcie,

Nie dawno przedstawiłam Wam dokładnie najnowszą serię L’Occitane Arlesienne. Inspirowaną pięknem i powabem tancerek z Arles. A dokładniej ich sukniami, które w tańcu przypominają kolorowe kwiaty. Dziś zrecenzuję Wam kolejne dwa produkty z tej linii- kultowy krem do rąk oraz aromatycznie mydełko. Zapraszam. 


 Kremy do rąk L’Occitane są znane na całym świecie. Jest to najbardziej popularny i najlepiej sprzedający się produkt tej marki. Klasyczna wersja z masłem shea sprzedaje się co 10 sekund. Arlesienne na pewno też zyska sporo zwolenników.  Dłonie po zastosowaniu tego kremu są bardzo gładkie, wręcz jedwabiste. Przyjemne w dotyku i pachnące. Zawsze używam ilości zbliżonej do ziarnka grochu. To w zupełności wystarczy. Krem szybko się wchłania i nie jest tłusty jednak na dłoniach da się go wyczuć. Jego wydajność jest większa niż w przypadku puszystej wersji z masłem shea. Tamten był mocno napowietrzony. W pierwszym tygodniu zużyłam połowę z wielką przyjemnością. Ten jest mocniej skoncentrowany. Daje uczucie nawilżenia nawet po umyciu rąk, odżywia je. Osoby z szorstkimi i zniszczonymi dłońmi na pewno też będą zadowolone. Ja jestem nim zachwycona. Jego pojemność standardowo wynosi 30 ml. i kosztuje 29,90 zł. Zdecydowanie bardziej opłacalne jest kupno zestawu. Trio kremów do rąk (Masło Shea, Arlesienne i Migdał)  w promocji dostaniecie za 75,00 zł
Mydełka L’Occitane pachną cudownie i bardzo długo. Tym razem różą, fiołkiem i szafranem. Zawsze najpierw trafiają do mojej szuflady z bielizną. Ten zapach przechodzi na nią i jest silnie wyczuwalny zwłaszcza, gdy wysuwam szufladę. Opakowanie jest bardzo ładne. Papier nawiązuje do całej serii. Jest dobrze opisany ale po francusku. W swoim składzie ma m.in. certyfikowany olej palmowy. Mydełko jest dość małe, ma 50g i idealnie komponuje się w kobiecej dłoni. Kostka wygląda zwyczajnie. Jest biała. Nazwa marki została wytłoczona. Mydełko dobrze i kremowo się pieni, posiada zwykłe właściwości myjące. Nie wysusza dłoni. Jego największym atutem jest zapach. Możecie kupić je samodzielnie za 15 zł./ 50g.Kostka 100 g w zestawie z kremem pod prysznic kosztuje 33 zł. więc jest to znacznie bardziej opłacalne.

Oba te kosmetyki bardzo polubiłam. Wkrótce z opóźnieniem  na blogu pojawią  się wyniki rozdania. Pierwszy raz nie mam możliwości ogłosić je na czas. Przepraszam. Same widzicie, że prawie mnie tu nie ma.

ZOBACZ TAKŻE

55 komentarze

  1. dla samego zapachu chyba zaczęłabym regularnie kremować dłonie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym była skłonna na te czaderskie kremy do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. firma kusi mnie od dawna i jestem ciekawa ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe produkty. ;)
    Pozdrawiam. ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Ceny tych kremów mnie trochę rozwalają, ale czasem można się skusić. Akutalnie mam wersję limonkową;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie te ceny przerażają. :-/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam,ale o kremie czytałam same pochwały.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cena rzeczywiście wysoka no i fakt, że zostaje on na dłoniach... jednak wolę jak krem się wchłania i nie zostawia żadnej warstwy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta marka mnie kusi już od jakiegoś czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładne opakowanie:) szkoda ze cena dosc wysoka ale i tak kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio juz zachwycałam się u Ciebie ich opakowaniami, ale niestety musze sie powtorzyc ;p Kupic i tylko patrzec, od tego byla bym juz ladniej nawilzona ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Mydełko wygląda kusząco, szkoda, że cena nie na mój budżet;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Wolę tańsze kremy i mydełka, które swoim działaniem wcale od tego nie odstają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Krem do rąk wydaje mi się ciekawy, śliczne ma opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przechodziłam niedawno obok sklepu l'occitane i moją uwagę przykuła ich 'wystawa' promująca tą linię. Teraz żałuję, że nie wstąpiłam na chwilę, bo Twój opis zapachu mnie bardzo zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już same opakowania sugerują, że pięknie pachną.

    OdpowiedzUsuń
  17. cena mnie dobija, ale nie powiem, bo bym spróbowała

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam krem do rąk z L’Occitane! :) Dostałam ostatnio w prezencie. Pudełeczko niby drewniane, eko, a w środku metalowa tubka. Ależ niespodzianka! Tubki są kosmiczne! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. kremy do rąk z tej firmy kuszą mnie już od dawna!

    OdpowiedzUsuń
  20. Już dla samego zapachu warto się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. kuszą... jednak ja myśląc o tej marce zaraz sobie przypominam życzliwą Panią ze sklepu i od razu ochota mi przechodzi

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zwykle jestem bardzo ciekawa zapachu, krem do rąk chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Na mydełko chętnie się skuszę :-) Krem do rąk z shea to jeden z moich ulubieńców :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. opakowanie kremu do rąk jest przeurocze, kupiłabym krem dla samego opakowania:P

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie kupiłabym obydwa produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jeszcze nie poznałam tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  27. W Polsce nie miałam styczności z tą marką, ale we Włoszech ceny mnie zabiły, wydawały mi się o wiele wyższe niż te, które widuję podane na polskich blogach ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Samo opakowanie bardzo zachęca do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kremik z masłem shea uwielbiam! Podobnie jak ich peeling z orientalnej serii! Tej serii jeszcze nie próbowałam, czas nadrobić zaległości :-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  30. nie znam tych produktów, ale zachęcają :)

    OdpowiedzUsuń
  31. U Ciebie zawsze można przeczytać o czymś ciekawym i tym razem kuszące produkty są :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam kremy do rąk L'Occitane, są idealne do torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kosmetyki wyglądają bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mydełko z miłą chęcią chcę poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie przepadam za mydłami w kostce, ale to mnie bardzo kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  36. nigdy nie miałam, ale zapach zawsze mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
  37. jak kiedys napadnę na bank to możesz mieć pewność, ze kupię i mydełko i krem :D

    OdpowiedzUsuń
  38. krem do rąk z tej firmy marzy mi się już od dawna :) jednak cena mnie troszkę odstrasza :(

    OdpowiedzUsuń
  39. dostałam te kosmetyki kiedyś w prezencie ale sama bym ich nie kupiła... mają swoje tańsze zamienniki :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Na ten krem do rąk miałabym ochotę, już samym wyglądem opakowania przyciąga do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  41. musze kiedys wyprobowac by zrozumieć fenomen tych kremów... bez wypróbowania chyba się nie da. póki co wstrzymuje mnie ich cena.

    OdpowiedzUsuń
  42. Oj bardzo nie lubię tego typu opakowań. Są bardzo niewygodne szczególnie przy mokrych albo nakremowanych dłoniach. Wolę te zamykane na klik.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.