Jaśminowe mydło marsylskie

By października 02, 2014

 Witajcie.
Mydła marsylskie poznałam mniej więcej w okresie gdy zaczęłam blogować. Nawet nie wiedziałam, że jest tak dużo różnych gatunków. W ciągu ostatnich dwóch lat poznałam wiele. Dziś przybliżę Wam to, które używam aktualnie- jaśminowe.  Przybyło do mnie ze sklepu Zapach Prowansji, który specjalizuje się w kosmetykach francuskich. Znajdziecie tam produkty niedostępne w innych sklepach czy drogeriach stacjonarnych. Zapraszam.
Historia mydła marsylskiego  jest bardzo długa. Swój początek ma w XVII wieku. Nazwa sugeruje miejsce, z którego się wywodzą. Małe mydlarnie w okolicy Marsylii miały charakter rzemieślniczy. Dziś zdobywają co raz większą popularność.
Założyciele LE-CHATELARD początkowo wykorzystywali lawendę rosnącą dziko w okolicznych górach. Byli od niej całkowicie zależni. Wraz ze wzrostem popytu na olejek lawendowy, który jest składnikiem wielu kosmetyków ok. 1805 roku założyli własną plantację tej rośliny. Okazało się to świetnym posunięciem i wpłynęło na rozwój firmy, która działa do dziś. 
Miałam już mydła marsylskie z kozim mlekiem, różane, o zapachu passiflory i wiele innych. Dziś opowiem Wam o jaśminowym. Wybrałam je bo uwielbiam jego zapach. Same właściwości mydła poszły na dalszy plan. Wiem, że niektórym osobom, szczególnie tym starszym zapach białych kwiatów, bzów, lilii, jaśminu, kojarzy się z wieńcem pogrzebowym. Ja zupełnie nie mam takich skojarzeń. Dla mnie to zapach mojej ulubionej pory roku- wiosny. Bardzo optymistyczny, ciepły i radosny. Bardziej niż z pogrzebem kojarzy mi się ze ślubem, czystością i niewinnością.
Mydło ma formę kostki, choć dostępne są również marsylskie w płynie. Waga to 100 g. Trzymam je na wannie w mydelniczce. Używam do mycia rąk, czasami ciała i rzadko twarzy. Dobrze się pieni i ładnie pachnie. Można używać je nawet do higieny intymnej. Jest bardzo delikatne i nie wysusza. Po każdej kąpieli i tak się balsamuję. A po myciu rąk kremuje je kremem. Nie ma w sobie tłuszczów zwierzęcych i nie było na zwierzętach testowane. Zawiera 72% olejków roślinnych, neutralne dla skóry pH. Składniki mydła nie powodują uczuleń. ma działanie bakteriobójcze, oczyszczające i antytrądzikowe.  Dodatkowo może służyć do usuwania plam z odzieży choć w tym aspekcie nie wypowiem się. Na szczęście ostatnio nic nie poplamiłam. 
Bardzo lubię mydła marsylskie i często po nie sięgam. Duże znaczenie ma dla mnie brak tłuszczów zwierzęcych, ładny zapachy i neutralne ph. Po za tym mydło jest tanie. W sklepie Zapach Prowansji kosztuje tylko 7, 90 zł. Wydajność przeciętna. 
Znacie mydła Marsylskie? Które jest Waszym ulubionym? 

ZOBACZ TAKŻE

74 komentarze

  1. Mydła marsylskie to ostatnie moje ulubione mydła. Używam ostatnio wersji poziomkowej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam faze na myła z pewnośią i ta wersje wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam jaśmin, jego wręcz narkotyczną woń :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam jeszcze takiego mydełka. Super, że nie ma w sobie tłuszczy zwierzęcych i nie było testowane na zwierzętach :).

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie naturalne mydełka,mam ich całą kolekcje ,ale tego nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam jeszczę takiego mydełka , Musi pięknie pachnieć. Dodatkowy plus za naturalność, z miłą chęcią wypróbuję;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych mydełek, lecz zapach jaśminu lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś dla mnie kocham zapach jaśminu.

    OdpowiedzUsuń
  9. SERDECZNIE I GORĄCO POZDRAWIAM
    UŚMIECH SERCA ZOSTAWIAM ..
    ...........(¨`•.•´¨) MIŁEGO
    ............`•.¸(¨`•.•´¨) DNIA
    .............. ×`•.¸.•´×" ŻYCZĘ :::

    OdpowiedzUsuń
  10. Skusiłam się ostatnio na 3 mydełka marsylskie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniale wygląda, jaśminowego jeszcze w swojej kolekcji nie mam

    OdpowiedzUsuń
  12. obawiałam się ceny, ale 8 zł to nie tak dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawe mydełko się zapowiada

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam mydła marsylskie, ale miałam chyba tylko klasyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jak dla mnie te zapachy również w żaden sposób nie kojarzą się z pogrzebem tylko czymś przyjemnym ;) a samo mydełko fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie zetknęłam się z takim mydełkiem..zapach jaśminu ta porą roku musi byc cudowny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam ostatnio o tych mydłach. To chyba zależne od wieku jak zapach postrzegany jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, w dawnych czasach wiązanki pogrzebowe były z sezonowych kwiatów.

      Usuń
  18. Niestety nie znam tych mydełek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie się te zapachy także nie kojarzą z pogrzebem :P Troszkę się zdziwiłam :D
    Nie znam tych mydeł, bo nie przepadam za mydłami w kostkach, ale to zależy kto w czym gustuje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzadko kupuję mydełka, ale może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jest tak przeogromny ich wybór, że ja jeszcze nie kupiłam żadnego, bo nie mogłam się zdecydować :))

    OdpowiedzUsuń
  22. jestem wielbicielką tego typu mydełek ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Używałam dokładnie tego samego mydełka i byłam z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam tego mydła. Na rynku jest tego tyle że nie sposób znać wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Na jesienne wieczory lubię zapachy czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam ochote na wszystkie zapachy tych mydełek :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja miałam piżmowo-jeżynowe i lawendowe. Oba bardzo lubiłam i chyba do nich wrócę, bo dobrze oczyszczają skórę. Jaśminowe spodobałoby się mojej mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam zapach jaśminu :), nawet smak mi odpowiada, bo często pijam zieloną herbatę z jaśminem :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Również bardzo lubię mydła marsylskie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie znam, ale w końcu muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  31. uwielbiam jaśmin.........ummm :)

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo ciekawe to mydełko, myślałam nawet że będzie droższe

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam zapach jaśminu i mydełko chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  34. Jestem ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Za taką cene warto wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  36. pierwszy raz o nim słyszę :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie znam ale chętnie poznam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jest tyle wspaniałych zapachów mydeł marsylskich, że nigdy nie wiem na jakie się zdecydować. Jaśmin całkiem lubię ale to nie jest mój ulubiony zapach, za to wspomniałaś tam o bzie, dla mnie byłoby super :D

    OdpowiedzUsuń
  39. takiego mydła jeszcze nie miałam, ale bardzo chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja nigdy nie mialam takiego mydła :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo lubię tego typu mydła jednak wersja jaśminowa mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  42. Nigdy nie próbowałam, ale trzeba by to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  43. nie miałam jeszcze do czynienia, ale rzeczywiście cena zachęca;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Lubię takie mydełka, a to musi wyjątkowo pięknie pachnieć:)

    OdpowiedzUsuń
  45. bardzo lubię zapach jaśminu w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  46. bardzo lubię zapach jaśminu :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo lubię mydła, są też dobre do łagodnego, ale skutecznego mycia pędzli:)

    OdpowiedzUsuń
  48. nigdy nie miałam ale ostatnio coraz częściej zastanwiam się właśnie nad mydłami, wiadomo nie takimi z supermarketu które wysuszają niemiłosiernie skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Jaśmin to nie dla mnie, ale kozie mleko i passiflora brzmią kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie miałam jeszcze żadnego mydła marsylskiego, ale lubię zapach jaśminu ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Uwielbiam mydła marsylskie :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Ale zapach. Tak działa na wyobraźnię, że pachnie aż u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie drogie, z pewnością ładnie pachnące :) będę musiała pomyśleć nad zakupem tego mydełka :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie znam tego mydła, bo z reguły nie używam takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie znam. Ale jak musi ładnie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Bardzo tanie te mydełko :) Uwielbiam używać takie mydełko domycia pędzli

    OdpowiedzUsuń
  57. akurat jaśminowe zapachy to nie moja półka zapachowa ale i tak bym chętnie wypróbowala :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Pierwszy raz słyszę o tych mydłach.

    OdpowiedzUsuń
  59. nie znam tych mydełek, ale ogólnie nie przepadam za mydłami w kostkach :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Dokładnie te mydła przywiozłam z Prowansji do domu. Mam lawendowe i limonkowe. Dzięki Tobie wiem gdzie mogę je w Polsce kupić :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  61. Nie znam tych mydełek ale chętnie bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.