Trądzik, moja historia

By lutego 22, 2014

Moje problemy skórne zaczęły się po miesiącu od zaprzestania przyjmowania leków hormonalnych antykoncepcyjnych. Czyli mniej więcej w lipcu 2013 r.  Przez długie lata brałam Celest, Dianę 35 i Novynette. Cerę miałam normalną w stronę suchej. Bez większych problemów, kilka wągrów na nosi i pryszcza raz na kwartał. Nie było źle. Przygotowana się na to, że przez kilka miesięcy mój organizm będzie się buntował. Tak się stało, wypryski pojawiały się co raz częściej. Przede wszystkim na żuchwie. Skóra produkowała więcej sebum. Musiałam zmienić pielęgnację. Nadal nawilżałam buzię ale już nie tak mocno i stosowałam preparaty punktowe: Benzacne, pastę cynkową, maść ichtiolową, tormentiol itp. Produkty dostępne w aptece bez recepty. Starałam się też oczyścić organizm od środka. Piłam różne zioła, błonnik witalny i siemie lniane. Robię to zresztą nadal. Ziele uczepu poznałam dwa miesiące temu dzięki  Marcie (link do jej profilu) Wierzę, że dłuższe picie przyniesie mi jakiś pożytek. W smaku jest bardzo dobre, jak zwykła herbata.
Leczyłam to co wyskakiwało ale nadal pojawiały się nowi nieprzyjaciele i nie miałam na to wpływu. Udałam się do dermatolog. Teraz żałuję, że tak długo czekałam. Przy pierwszej wizycie Pani doktor przepisała mi leki na łuszczycę oraz trądzik w formie maści i emulsji. Skierowała na badania krwi. O łuszczycy już pisałam ale za jakiś czas przygotuję post o tym co mi najbardziej pomaga i na jakim etapie leczenia jestem.
Duac miałam używać na noc a normaclin na dzień. Oba te leki przyniosły szybką poprawę choć nie zlikwidowały całkowicie problemu. Po 2 tygodniach miałem tak przesuszoną skórę jak nigdy wcześniej. Nie mogłam używać żadnego podkładu, bo wszystkie podkreślały skórki. Zrobiłam przerwę od duacu. Nawilżyłam buzię olejami. Gdy stan się poprawił a skóra była nawodniona wróciłam do niego. Nadal wysusza ale już nie tak skrajnie.
Zrobiłam badania krwi, wszystko było ok. Pani doktor przepisała mi Axotret, 2 tabletki dziennie. Przy pierwszej wizycie dosłałam ulotki tego leku i wiedziałam już sporo o terapii. Jest to isotretionina. Stosowanie jej w ciąży jest zabronione ponieważ uszkadza płód!
Mam za sobą dwa miesiące kuracji. Moja buzia jest bardzo sucha i zaczerwieniona. Ale wypryski od co najmniej miesiąca nie pojawiają się. Pory są zdecydowanie zwężone, twarz gładka. Peelingi muszę robić prawie co dziennie aby pozbyć się skórek.
Dual już mi się kończy. Nie zdecyduję się na kolejną tubkę. Byłam bardzo zadowolona z jego działania ale  myślę, że już nie potrzebuję tak silnej maści. Rozpoczynam kurację dermokosmetykami Pharmaceris, które dostałam do przetestowania od Pani Magdy. Zostały dobrane na podstawie potrzeb mojej skóry. Dziękuję jej jeszcze raz za miły kontakt oraz pomoc.
Tak na marginesie okazało się, że nie wszyscy przewoźnicy są uczciwi. Paczka przyszła uszkodzona i niepełna. Część kosmetyków zginęło po drodze. A ja skapnęłam się gdy już kuriera nie było. Dzwoniłam i wyjaśniłam sytuacje. Obiecał, że jak „będzie w okolicy” to przyjedzie spisać protokół szkody. Na razie mnie omija a mam na to tylko 7 dni.
Odbiegłam trochę od głównego tematu. Z kuracji jestem bardzo zadowolona. Wizyty kontrolne u dermatolog mam nieco częściej niż co miesiąc. Trafiłam na kompetentną Panią doktor, która poświęca mi naprawdę sporo czasu, wszystko wyczerpująco tłumaczy. Czuję, ze rzeczywiście kieruje się moim dobrem.
Leki, które mi przepisała nie należą do najtańszych ale są skuteczne. Podaję ceny:
Duac żel 70 zł – dwa miesiące
Normclin 24 zł miesiąc 
Axotret 125 zł miesiąc 
Do tego dochodzą leki na łuszczycę. 
Piszę to abyście wiedziały w jak szczególnej sytuacji jest moja skóra i jaką terapię przechodzę. Kosmetyki, które sprawdzają się u mnie niekoniecznie sprawdzą się u Was i odwrotnie. W tej chwili moja twarz jest sucha, łuszcząca się i zaczerwieniona ale bez wyprysków. 
Jeśli macie jakieś pytania lub używałyście tych leków to piszcie. Może pomożemy sobie nawzajem. 

ZOBACZ TAKŻE

93 komentarze

  1. Troszke tego masz nie powiem zwłaszcza kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  2. też używałam żelu Duac bardzo dobry jest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami lepiej wydać więcej jeśli efekt jest :) mam nadzieję, że uporasz się całkowicie z tym problemem

    OdpowiedzUsuń
  4. ja brałam suplementy diety z bratkiem i maść cynkowa to mi wystarczało. krem z pharmaceris E jest genialny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaglądaj do mnie, ja bardzo często piszę o trądziku i kuracjach jakie przechodzę. Tak a pro pos, przeczytałam całą Twoją historię i jestem w szoku. Trądzik u Ciebie pojawil się po odstawieniu tabletek i lekarz przepisał Ci izotretinoine doustnie ?! To ja 3 rok walczę z trądzikiem i żaden lekarz mi tego nie chce dać. Zresztą już tego nie potrzebuję bo jest o niebo lepiej. Byłam parę dni temu u lekarza i również przepisał mi Duac na dzień, ale go nie wykupiłam. To zwykły antybiotyk nic więcej. Natomiast na noc mam retinoid Epiduo. Właśnie skończyłam 4 miesiące smarowania izotretinoiną ( Izotrexin) i sporo mi pomogło, naprawdę. Praktycznie nie mam zmian ropnych a zaskórników to już w ogóle. Wkrótce napiszę wyczerpującego posta na ten temat wraz ze zdjęciami. Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie to i ja mam buzię gładką i bez żadnych zmian. Trochę się zdziwiłam, że dostaję tak silne leki bo mój stan nie był tragiczny. Ale to też przeciw- starzeniowo działa. Mam 27 lat. Moja buzia jest teraz tylko zaczerwienioną. Zaglądam do Ciebie regularnie.

      Usuń
    2. Dokładnie, bo to nie są cukierki. Tak czy inaczej życzę Ci powodzenia i fajnie, że tak dość szybko się z tym uporałaś, u mnie to trwa lata. Zatem niezmiernie mi miło ;-)

      Usuń
    3. Mnie początkowo pomógł sam dual i normaclin. Stosowałam je 2 tygodnie. Po tym czasie doszedł axotret i od razu wszystko się zmieniło. Brak wyprysków ale skóra zaczerwieniona.

      Usuń
  6. Całkiem sporo tego, ja używam przeważnie peelingu ;)
    http://kosme-teria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam trądzik od momentu pierwszej miesiączki a miałam wtedy 12 lat, masakra przyszła w wieku lat 14 i trwała 10.5 roku. Nikt mi nie mógł pomóc, lekarz, kosmetyczka, dermatolog ehh straszne chwile. Antybiotyki, leki drogeryjne, apteczne, kwasy nabrałam się tego cholerstwa.. Na szczęście półtora roku temu nagle to dziadostwo zniknęło, być może przyszedł na niego kres, bo ileż można cierpieć.. Być może pomógł mi tani sudocrem, po którego użyciu zauważyłam poprawę od razu jak po niczym innym.. Ważne, że odstawiłam również ciężkie kryjące pudry, bo wstydziłam się swojego wyglądu i zakładałam maskę, a szczególnie vichy zniszczyło mi twarz jeszcze bardziej.. Znalazłam leciutki kryjący fluid maybelline i nic nie wyskakuje ^^ A twarz mam gładziutką jak niemowlę z wieloma coraz jaśniejszymi już bliznami także siebie nie poznaję :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem coś o tym. Z miesiączką w młodości też miałam problem. Dostałam krwotoku, który trwał bardzo długo. A teraz okres mam co 1,5- 2 miesiące! Sudocrem znam. Mimo tych wyprysków nie malowałam się bo chciałam szybko sobie pomóc a nie dodatkowo zatykać skórę i nie pozwalać jej oddychać.

      Usuń
  8. czekam na recenzję kosmetyków Pharmaceris. Sama mam ten problem po tabletkach hormonalnych więc wiem jak żmudna jest to walka...

    OdpowiedzUsuń
  9. o matko ceny kosmiczne za leki!
    No ,ale najważniejsze ,że pomagają

    OdpowiedzUsuń
  10. o matko, ile tego! mam nadzieje, ze wszystko sie unormuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podeszłaś do sprawy kompleksowo i rzetelnie - z tego co czytałam tylko takie postępowanie ma sens:)
    Mnie akurat problem nie dotyczy ale ściskam mocno kciuki w dążeniu do pięknej cery :) na pewno będzie oczekiwany efekt!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam Normaclin i również miałam zacząć kurację isotretionina, ale jeszcze się nie zdecydowałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nieprzyjemna sytuacja z tym kurierem... ja bym się dobijała...

    OdpowiedzUsuń
  14. na szczescie nie mam tradziku...

    OdpowiedzUsuń
  15. No cóż, u mnie zaczęło się mniej więcej w tym samym czasie i z dokładnie tego samego powodu. Jeszcze nie jest idealnie, na żuchwie skóra nie jest całkowicie gładka, ale duża zmiana na plus pojawiła się u mnie kiedy przeszłam na wegetarianizm - niedługo będę o tym pisać więcej w podsumowaniu.
    Fajnie że udało Ci się zwalczyć problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że przejście na wegetarianizm dużo daje całemu organizmowi. Przez miesiąc byłam na diecie Ewy dąbrowskiej. Wykluczyłam wszystko po za warzywami i owocami. Czułam się świetnie. Zamierzam to w tym roku powtórzyć.

      Usuń
  16. współczuję... trochę ciągnie po kieszeni;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochę tego jest :)
    Zapraszam do siebie i do obserwacji :)--> http://veneaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety leczenie dermatologiczne jest strasznie kosztowne. Jednak dobrze, że w Twoim przypadku się sprawdziło. Ja na szczęście nie narzekam na kondycję swojej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie miałam specjalnych problemów ze swoją skórą jeżeli chodzi o trądzik. Nie ma jak odpowiednie podejście z problemem, który nas nurtuje jak w Twoim przypadku.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja na szczęście nie miałam takiego problemu, ale moja koleżanka ma i podeślę jej link do Twojego posta.

    OdpowiedzUsuń
  22. O rety...Cena leków mnie przerasta :/ Mi stan buzi poprawił się, jak zaczęłam brać tabletki anty.Chciałam zrobić przerwę to wytrzymałam tylko miesiąc, bo nie mogłam sobie z buzią poradzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako nastolatka nie narzekałam jakoś szczególnie na cerę. Zaczęłam brać anty z wiadomych przyczyn.
      Buzia była bezproblemowa. Wszystko zaczęło się gdy przestałam je brać :/

      Usuń
  23. Nie mam tego typu problemów ze skórą, więc nic nie podpowiem. Trzymam jednak kciuki, żeby było coraz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj :)) jezuuu jakbym czytala siebie ;)) okolo 10 lat temu tez sie borykalam z takim problemem ! Oba policzki mialam w tradziku , ropnych stanach , grudkach i co tam jeszcze nie bylo ahhhh przez okolo 2 lata bylam krolikiem doswiadczalnym lekarzy w skutek czego wyladowalam w szpitalu w krakowie na dwa tygodnie ;/ dawano mi tam masci siarkowe i inne mazidla oraz lekarstwa i antybiotyki . I co ? Skora sie poprawila ale nadal borykalam sie z tym problemem. Kiedy przeprowadzilam sie do Niemiec poznalam tam mojego aktualnego meza ktory nie mogl patrzec na moje cierpienie i zaprowadzil mnie do dobrego dermatologa .Lekarz ten zrobil wszystkie potrzebne badania z krwi i wyszlo , ze mam w krwi pasozyta jakim bym Gronkowiec zlocisty !! I to on wyniszczal tak mocno moja skore ! Mozecie sobie wpisac w google gronkowiec zlocisty i tam poczytac o tym.Gronkowca ma kazdy !!!! I moze on sie uaktywnic tzn Obudzic ale tez nie musi !!! U mnie jak widac sie uaktywnil i trzeba bylo go spowrotem uspic!!! doktor przepisal tabletki ktore byly dosc mocne ! Przez pol roku nie moglam zajsc w ciaze gdyz tabletki te mogly by zaszkodzic plodowi ! Bylam zabespieczona podwojna antykoncepcja przez ten czas . Po pol roku dziewczyny wszystkooo zeszlo !!! Pozostala jedynie pamiatka po tradziku w formie rozszezonych porow i dziurek na policzkach !!! Walcze z tym od dluzszego czasu ! Jest ciezko ale mam duza poprawe ! Osobiscie wole to jak ten syf co mialam wczesniej na twarzy !!!! Trafic na dobrego lekarza graniczy z cudem !! Wydalam kupe kasy na rozne masci, tabletki , i inny syf !!!! Kazujcie sobie odrazu robic badanie krwi !! Albo chociaz wymas z ropnego pryszcza,ten wymas wysyla sie do labolatorium i tez wychodzi z tego wymasu jaka bakterie mamy i lekarz przepisuje leki odpowiednie pod nia !! Pozdrawiam cieplo pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, że opisałaś tu swoje doświadczenia. Badania krwi kontrolne mam robionego miesiąc.
      Nie wiem jak długo jeszcze potrwa moja kuracja. Wolę aby była dłuższa i skutecznie zlikwidowała problem raz na zawsze niż jakby miała wypryski wrócić za kilka miesięcy. Poczytam o gronkowcu.

      Usuń
  25. na szczęście ja nie mam tego problemu, ale mam nadzieję, że Tobie uda się z tym wygrać

    OdpowiedzUsuń
  26. mam nadzieje, że Ci przejdzie:) tyle kasy trzeba inwestować... no ale mniemy nadzieje, że chociaż to pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  27. Po tej pol rocznej mojej kuracji mi juz nic nie wraca okolo 5 lat juz ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wysokie ceny, ale jak te kosmetyki mają Ci pomóc to warto :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Niesamowite, jak bardzo kurierzy potrafią być bezczelni... Na szczęście (odpukać!) trafiam na w miarę rzetelnych kurierów i do tej pory nie miałam takiej sytuacji. Nie chcę wyjść na wredną, ale w takiej sytuacji napisałabym maila z opisem sytuacji do samej firmy. Sam kurier prawdopodobnie będzie omijał Twoje miejsce zamieszkania, gdyż za takie coś grozi mu w najgorszym razie utrata pracy, a tego nikt w tym kraju nie chce.
    Sporo kosztują te leki, ale czasem taka cena zdrowia :( Przeraziła mnie historia z gronkowcem... Co prawda u mnie nie ma tak ciężkiej sytuacji by lecieć z nią do dermatologa, ale zachowam w pamięci Twoje i Doroty doświadczenia. Tak w razie, gdyby nagle coś się zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam pierwszy taki przypadek. czytałam u innych dziewczyn makabryczne historie o kurierach ale mnie samej dopiero teraz coś podobnego dotknęło. nie wiem kto jest winny uszkodzenia a raczej rozerwania boku paczki i przywłaszczenia sobie jej części. Przesyłka trafia po drodze do kilku rozładowni. jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że kurier w poniedziałek się u mnie zjawi. nie będę pisała do firmy. czuję się po części winna bo nie zauważyłam od razu uszkodzenia.

      Usuń
  30. ja na szczęście nigdy nie miałam aż takiego problemu z trądzikiem i samo jakoś zeszło, teraz mam jedynie jakieś niespodzianki co jakiś czas i dużo zaskórników jak to przy cerze tłustej

    OdpowiedzUsuń
  31. Jeju, ale musiałaś kasiory na to wszystko wydać.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja zmieniłam dietę tzn. ograniczyłam słodycze i smażone potrawy, do tego łykam verdin complex, przestałam słodzić kawę. Krem na noc zamieniłam na Pharmaceris T 5%. Nie wysusza skóry i po ponad miesiącu stosowania widzę poprawę. W tej chwili nie mam na twarzy ani jednego pryszcza. Dodam, że moje problemy też są spowodowane hormonami i największy problem miałam tak jak Ty z okolicą przy brodzie i ustach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze miałam czyste czoło a problemy na szczęce.

      Usuń
  33. moja skóra twarzy jest obecnie w dobrym stanie - na szczęście :) Strasznie duże te rachunki ;/ trzymam kciuki za poprawę

    OdpowiedzUsuń
  34. Spora kolekcja :)
    Ja osobiście polecam picie drożdży. Pije je od 15 lutego i powiem szczerze, że z dnia na dzień smak wydaje się coraz lepszy. Tutaj przeczytasz więcej : http://avonlubelskie.blogspot.com/2014/02/kuracja-drozdzowa-przeprowadzam-i-ja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, słyszałam wiele pozytywnych opinii o drożdżach ale ja nie mogę znieść samego ich zapachu. Dobrze działają na cerę, włosy, paznokcie ale nie na żołądek.

      Usuń
  35. Moja cera w żadnym wypadku nie jest idealna,również mam problem z wypryskami ale to chyba juz nie trądzik, bo trochę za stara jestem.Jednak moja siostra ma podobny problem jak Ty, dlatego wiem jak ciężko jest to wyleczyć.A te lekarstwa od dermatologa dodatkowo wysuszają skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam 27 lat więc nastolatką też już nie jestem :)

      Usuń
  36. Ja nie miałam nigdy wielkich problemów z trądzikiem, choć od czasu do czasu coś wyskoczy. Życzę udanych kuracji. Pharmaceris ma dobre kosmetyki, miałam ten krem z serii emoliacti.

    OdpowiedzUsuń
  37. Współczuję i mam nadzieję, że Ci przejdzie..:)

    OdpowiedzUsuń
  38. znam ten ból zostawiania tyle kasy w aptece..

    OdpowiedzUsuń
  39. najważniejsze, że Ci pomogło :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kiedyś miałam podobne problemy ze swoją skórą, ale na szczęście teraz jest już zdecydowanie lepiej, choć pojedyncze niedoskonałości nadal się u mnie pojawiają :/

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja na szczęście nie mam trądziku i oby mnie to nie spotkało uf :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja mam już dość moich pryszczy, ale niestety u mnie też nie łatwa sprawa, bo mam problemy hormonalne i to pewnie spore, bo jestem w trakcie badania co w końcu mi jest, jestem zrozpaczona, ale nie chcę faszerować ani smarować się mocnymi antybiotykami. Ostatnio jest lekka poprawa ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca...

    OdpowiedzUsuń
  43. ja używam Epiduo i też strasznie wysuszył mi skórę, mam nadzieję, że po miesiącu będę mogła odstawić lek i nie będą powstawać nowe pryszcze itp. (a jeśli już to tylko takie malutkie)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jak dobrze, że nigdy nie miałam (i mam nadzieję że mieć nie będę) problemów z trądzikiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja na szczęście nigdy nie miałam problemów z trądzikiem. Dobrze, że trafiłaś na kompetentną dermatolog i że leki działają :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Dużo tego, niestety takie leki są kosztowne..wiem o tym bo jakiś czas temu choć kilka lat już minęło też leczyłam swój trądzik u dermatologa.. Teraz nie mam z nim większego problemu i cieszę się z tego.

    OdpowiedzUsuń
  47. Ale dużo tego i jakie drogie te leki. Ja na szczęście nie miałam większego problemu z trądzikiem..

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  48. tak myślisz,że pasowałby? może można dopłacić te 2$?

    OdpowiedzUsuń
  49. mnie na szczęście trądzik ominął, czasami mi coś tam wyskoczy, jednak są to raczej sporadyczne 'niespodzianki" ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja na szczęście nie mam problemów z trądzikiem...

    OdpowiedzUsuń
  51. mi pomogły kiedyś produkty Avene, ale mój trądzik nie był mocny, bo wypryski były tylko na policzkach i trochę na brodzie. Na łagodzenie zaczerwienień i takiego uczucia przesuszenia u mnie bardzo dobrze sprawdzała się woda teramlna La Roche Posay. Tych tabletek Axotret używało kilku moich znajomych z liceum, jednym pomógł, u innych było bez zmian, więc wszystko zależy od organizmu.

    OdpowiedzUsuń
  52. też borykamy się z trądzikiem, przebarwieniami.......
    próbowałaś Atrederm? jest skuteczny!

    Pharmaceris znamy i cenimy, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  53. Dobrze że ja nie mam takich problemów kurczę trochę tych kosmetyków masz.

    OdpowiedzUsuń
  54. Również leczyłam się Axotretem i kurację skończyłam 10 miesięcy temu. Lekarz przygotował mnie na to, że "może powrócić 20-30% tego co było" i po tych 10 miesiącach właśnie tak się dzieje. W trakcie kuracji i kilka miesięcy po moja skóra była idealna, nie pojawiał się ani jeden pryszcz, ale teraz czoło jest nieco zanieczyszczone grudkami i na policzkach (tylko) pojawiają się pryszcze (jak mam być mega precyzyjna to ok. 10 obecnie), ale ratuję się jakimiś specyfikami i nie jest najgorzej. Życzę powodzenia i wytrwałości, która tutaj jest chyba niezbędna :)

    OdpowiedzUsuń
  55. moje starsze dziecko od jakiegoś półtorej roku walczy z trądzikiem, z mniejszym lub większym powodzeniem. najnowsza kuracja, po zmianie lekarza prowadzącego to Normaclin na dzień, Differin na noc i Normatabs w tabletkach (jedna dziennie). niestety kupa specyfików strasznie przesusza jej skórę, tak było np. z Bioderma sebio czy Epiduo. zobaczymy jak będzie tym razem, a Tobie życzę powodzenia w walce :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Oj powodzenia w walce!
    Ja się cieszę, że z cerą nie mam żadnych problemów (ufff!).

    OdpowiedzUsuń
  57. Jejku pozazdrościć bloga zapraszam do nas
    http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  58. Ja koniecznie muszę wysłać mojego narzeczonego na badania. W lato kiedy jest opalony jego buzia wygląda na prawdę dobrze, natomiast teraz nie wyglada to za fajnie. Już jako dziecko miał duże problemy z cerą i dwie operacje polegające na usunięciu wszystkich bakterii, które gnieżdżą się w skóe twarzy. Teraz ma 25 lat i problem znów się pojawił. Podejrzewam, że dla każdego człowieka będzie inna metoda, natomiast temat który poruszyłaś jest na prawdę ważny, bo wiele osób się zmaga z dolegliwością jaką jest trądzik.
    Pozdrawiam,
    coffeeinpoland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja na szczęście rzadko miewam jakieś niespodzianki na twarzy...

    OdpowiedzUsuń
  60. Niestety,rozumiem doskonale o czym piszesz ;/ Moje policzki sa pelne przebarwien po tradziku :/

    OdpowiedzUsuń
  61. Jeszcze niedawno borykałam się z AZS (podobne objawy do łuszczycy), mówią iż nie da się wyleczyć, ale jednak. Ewentualnie uśpiłam...
    W tym roku tylko dwa razy zdarzyło mi się mieć oznaki, tj. sucha skóra na powiekach, ale szybko smarowałam poczciwym Alantanem i już więcej suche skórki się nie pojawiały. Oczywiście sterydy rzecz normalna u mnie od dziecka praktycznie (skaza białkowa + 3 lata temu azs, którego nie mam (objaw) już od prawie 2 lat. Oczywiście sterydy nie non stop. Jedynie miejscowo przez krótki okres czasu). Na nawilżenie polecam Ci krem Mediderm, sprzedawany jest praktycznie w wiaderkach to esencja nawilżenia. Ale nie nakładałabym go jednak na twarz. Robiłam tak przez pewien czas, pomagał na skórki, ale za to zapychał i przez to pojawiały się niedoskonałości. Nie wiem, co zaważyło o stanie mojej cery, ale od kilku miesięcy nie mam ani jednej niedoskonałości (nie mówię tutaj oczywiście o nierównomiernym kolorycie). Naprawdę nie wiem jak to się stało, bo zawsze było COŚ. A to azs, a to jakiś nieprzyjemniak, a to zaczerwienienie itd. Może kluczem do sukcesu jest mydło hipoalergiczne Biały Jeleń? Kto wie?

    OdpowiedzUsuń
  62. Leki (zwłaszcza sterydy) zasuszają to co jest pod skórą i za jakiś czas to się odzywa + najczęściej uszkadzają naskórek. Polecam wypróbować produkty Dr nona które zawierają minerały i po prostu odżywiają skórę, a ich działanie jest wręcz odwrotne do leków, tzn, wszystko wyciągają na wierzch, oczyszczają głębokie warstwy skóry. Do tego potrzebna jest też odpowiednia dieta

    Też odstawiłam tabletki, u mnie pojawiły się krostki na szyi, dekolcie, ramionach i stosuję na nie krem do rąk Dr nona który sprawdza się w tej roli super.
    Wydaje mi się też że duże znaczenie ma wpływ jakie stosowałyśmy tabletki i jak długo

    OdpowiedzUsuń
  63. Ech, też mam te problemy. Tak samo odstawiłam hormony, pryszczy miałam miliard. Teraz jest już lepiej stosuje kozieradkę (jako tonik, papkę punktowo) na zmianę z korzeniem żywokostu (tonik). Na prawdę pomaga i nie wysuszam skóry, jak po tych chemicznych środkach. Koszt to ok 6zł, więc warto zaryzykować, a skóra się uspokaja.
    Do tego piję siemię lniane (glutka) i wapno z cynkiem, zażywam witaminę D3 (po posiłku 1 tabl.) która ma wpływ na regulację hormonów. Taka jest moja terapia i póki co zaczęła znacząco działać.

    OdpowiedzUsuń
  64. matko ile tego arsenału masz... ja na pryszcze stosuję tylko maść cynkową xd

    OdpowiedzUsuń
  65. Ja też miałem straszne problemy i też wybrałem się do dermatologa i widac było efekty i pięniędzy też ubywało:( Teraz piję rumianek i używam fucidin(czerwony) na krostki które wyskakują sporadycznie a jesli wyskoczy coś większego to przykładam stłuczony liść kapusty:)

    http://freshisyummy.blogspot.com/2014/02/adore-you.html

    OdpowiedzUsuń
  66. Doskonale Cię rozumiem,
    Sama niedawno miałam ogromny problem z trądzikiem.Moja mam wydawała na moje pryszcze fortune,a one nie chciały ustępować nawet po takich kosmetykach.W końcu zaczęłam brać leki -Izotek,których koszt miesięczny też był bardzo wysoki i gdy tylko kończyłam kurację roczną trądzik jednak wracał,dopiero po trzeciej serii kuracji trądzik ustąpił,ale nadal mimo iż nie jestem już nastolatką mam mały wysyp i musze uważać jakie kosmetyki kupuje -nie mówiąc o tym,że Europejskie podkłady i kremy BB odpadają.Jeśli nie działają takie zwykłe kosmetyki to na prawdę polecam kuracje wewnętrzną Izotekiem albo czymś podobnym.A jeśli chodzi o przesyłkę o której piszesz to ja bym się wkurzyła nieźle jakby mi paczka przyszła uszkodzona ;/

    OdpowiedzUsuń
  67. Mam nadzieję, ze przy tej kuracji będziesz zadowolona z efektów i się nie poddasz :)
    Ja co prawda nigdy z trądzikiem nie miałam problemów, ale trzymam kciuki i z całego serca kibicuję.

    Co do kuriera- podejrzana sprawa ;/ Ja bym do niego wydzwaniała, dopóki nie wróci.

    OdpowiedzUsuń
  68. Na szczęście nie mam tego problemu. Dużo tych kosmetyków -mam nadzieję, że podziała:)

    OdpowiedzUsuń
  69. Ja mam suchą i wrażliwą skórę z natury. Łuszczy się, czerwieni... Pharmaceris umiarkowanie w użyciu jest u mnie, ale nie wszystko zdało egzamin. Jeden krem przeznaczony do cery wrażliwej podrażniał. Poza tym wkurzają mnie trochę opakowania. Jestem ciekawa jak Tobie posłużą.

    OdpowiedzUsuń
  70. Też miałam identyczną sytuację po odstawieniu hormonów. Wróciłam do nich i biorę tabletki głównie ze względu na cerę. Niestety :-(

    OdpowiedzUsuń
  71. Ojoj poważna sprawa. Mam nadzieję, że nie będzie nawrotu i będziesz cieszyć się zdrową i piękną cerą :) Polecam peeling drobnoziarnisty Lirene, jest bardzo skuteczny w walce z suchymi skórkami.

    Ja muszę poszukać jakiegoś preparatu na przebarwienia. Czasami pozostają po krostkach i odznaczają się na buzi a że za rok wychodzę za mąż to chciałabym przygotować skórę na ten wielki dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. Ja się boję właśnie, że gdy odłożę tabletki, to problem się nasili.. na razie i tak mam problem z trądzikiem, więc nie wiem czy to nie wina tabletek..

    OdpowiedzUsuń
  73. Oj muszę wrócić do picia uczepu, dziękuję za pamięć! Moja łuszczyca jest w reemisji. Ja starałam się unikać sterydów, bo one rzeczywiście szybko pomagają na łuszczycę, ale potem ona wraca ze zdwojoną siłą. Moja siostra walczy z tym choróbskiem, ale nie wiem dokładnie jakimi specyfikami (ma kilka maści).
    PS Rok temu byłam na turnusie rehabilitacyjnym w Łebie w Zdrowotelu i wykupiłam pakiet "Zdrowa skóra". Mam od nich specjalna tabelkę żywieniową, co powinno się jeść, a czego należy unikać.

    OdpowiedzUsuń
  74. Bardzo dużo tego masz. Ja używam maści na receptę od Pani dermatolog - Epiduo. Na wypryski, krosty ropne działa super. Szkoda tylko, że nie daje rady z zaskórnikami. To mój wielki problem. Podobno ma też redukować blizny i przebarwienia, ale z tym też jest kiepsko...

    OdpowiedzUsuń
  75. Koleżanka miała duże problemy z cerą od zawsze. Lekarz zlecił jej testy alergiczne jakieś specjalne- były drogie, ale było wszystko napisane na co jest uczulona. Po odstawieniu tych produktów jej kłopoty się skończyły. Żałowała tylko że tak późno ją ktoś pokierował, bo to trwało kilkanaście lat. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  76. Masz tego troszkę :( ja akurat nie miałam nigdy problemu z trądzikeiem

    OdpowiedzUsuń
  77. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  78. Widzę że ty tylko łykałaś te tabletki dwa miesiąca.Nie wiem czy mnie wtedy obserwowałaś ale ja cztery lata temu przeszłam tą kurację Ioztekiem( jest to to samo ) łykałam je około 8 miesięcy. Preparat oczywiście pomógł ale jak widać mi nie pomógł na stała. Ponieważ trądzik ciągle do mnie powraca może nie w takim nasilonym stopniu jaki miałam kilka lat temu ale jest.Przynajmniej dwa razy w roku muszę odwiedzać moją dermatolog. Ostatnio zaproponowała mi żebym pod koniec roku powtórzyła tą kuracjię,ale muszę się nad tym głęboko zastanowić.Ponieważ może nie miałam jakiś strasznych skutków ubocznych, ale z kilkoma rzeczami miałam po tym problem. Trzeba także pamiętać że ani w trakcie ani przynajmniej kilka miesięcy po nie można zajść w ciąże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. axotret zaczęłam brać na początku 2014 roku więc to są 2 lata, na początku dwie tabletki dziennie, teraz 2-3 tabletki miesięcznie dla podtrzymania efektu.
      Oczywiście nie można zajść w ciążę w czasie kuracji ani bezpośrednio po niej.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.