pielęgnacja w 3 minuty, suchy olejek Eveline

By stycznia 21, 2014

Olejek Eveline jest moim pierwszym suchym olejkiem do ciała. Jestem pewna, że nie ostatnim bo bardzo polubiłam tą formułę. Dbanie o ciało stało się przyjemne i co równie ważne ekspresowe. 



 Olejek zapakowany jest w elegancki kartonik. Całość wygląda bardzo estetycznie. Butelka przezroczysta, pomarańczowa a sam płyn bezbarwny. Dodatkowo zafoliowana. Pojemność to 150 ml.  Konsystencja płynna, lekko oleista a jednocześnie nietłusta. Prawie w ogóle nie pachnie, coś czuć ale trudno jest zidentyfikować ten zapach
Pompka rozpyla kosmetyk na ciele, nie powoduje zbyt dużych rozprysków i działa bez zarzutu. 
Mimo, że moja skóra ciała naprawdę jest bardzo sucha. Olejek sprawdził się doskonale i stał się moim ulubieńcem. Używam go w chwilach gdy nie chcę czekać aż wchłonie mi się balsam, bo to czasami trwa długo ale zależy mi na zadbaniu o skórę. Rozpylam go na wybranej partii ciała lub na dłoni i równomiernie rozprowadza. Olejek jest lżejszą wersją typowych olei. Wchłania się od razu. Ma lekko tłustawą konsystencję jednak po wmasowaniu na skórze nie zostaje żadna warstewka a ciało nie klei się.  Jest za to bardzo gładkie, wręcz jedwabiste w dotyku. A naskórek jest ochroniony. Nawilżenie nie jest spektakularne ale większości osobą wystarczy. Nie używam go codziennie tylko w chwilach kryzysowych gdy nie mam czasu lub siły na użycie tradycyjnego balsamu wieczorem. Po wszystkim nie muszę myć dłoni bo nie są tłuste a przyjemne w dotyku. 
Olejek kosztuje ok 17 zł.  i jest dostępny w drogeriach sieciowych. 




Produkty Eveline miałam okazję testować dzięki przynależności do Klubu Kejt serwisu Bangla.

Jeśli go używałyście napiszcie swoje spostrzeżenia. 

ZOBACZ TAKŻE

72 komentarze

  1. nie próbowałam go jeszcze,ale chyba się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy produkt :) Wielki plus za to, że posiada pompkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. do tej pory miałam tylko olejek z Babydream

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawy ten olejek ;DD

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety u mnie sie nie sprawdził, a również mam bardzo suchą skórę. Musiałam go aplikować co ok 2 godz w celu utrzymania nawilżonej skóry..

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie olejki szczególnie zima wiec pewnie i ten bym polubiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej super rozwiązanie dla mnie bo nienawidzę balsamów !
    Jak tylko mi się skończy mój okropny balsam lecę i kupuję ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy produkt i co najważniejsze to dostępny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten olejek jest dla mnie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam go, ale mam teraz krem do twarzy z olejkiem arganowym z tej firmy i jestem zadowolona, więc może kiedyś i po ten produkt sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja olejki używam podobnie jak nie chce mi się czekać na wchłonięcie balsamu, szybko nakładam olejek na mokre ciało ;) Tego z Eveline jeszcze nie miałam ale powoli czaję się na niego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kuszący jest, tym bardziej, że sporo dobrego o nim czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę go kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię olejki i tego na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygrałam ten olejek w rozdaniu, właśnie na niego czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwszy raz słyszę o czymś takim jak suchy olejek :O Do tego widzę, że olejek arganowy jest bardzo wysoko w składzie :) ostatnio brak mi czasu na cokolwiek więc może będzie dobrym rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. olej z kopru morskiego lub jojoba również są suche choć nie są w ten sposób reklamowane.

      Usuń
  17. Do olei nie mogę się przekonać, dużo bardziej lubię masła i balsamy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. od dłuższego czasu mam na niego ochotę, ale czytam podzielone opinie na jego temat

    OdpowiedzUsuń
  19. Szczerze, to średnio mnie przekonał...

    OdpowiedzUsuń
  20. ja go nie lubie,oddałam mamie i ona jest w nim zakochana! :P

    OdpowiedzUsuń
  21. moja mama sprawiła sobie ten olejek i jest z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nie lubię się smarować olejkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie się nie sprawdza. Mam do porównania różany olejek Khadi, gdzie nigdzie nie było zaznaczone, że jest to suchy olejek i w porównaniu z nim ten wypada blado. Wchłania się dużo wolniej, pozostawia nieprzyjemny film, a skóra nie jest dobrze nawilżona. Mam wrażenie, że uczucie aksamitności nadaje właśnie ten film, sama skóra nic z tego nie czerpie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawilżenie nie jest spektakularne co zaznaczyłam i dlatego nie używam go codziennie. filmu nie zostawia i wchłania się po sekundzie.

      Usuń
  24. Brzmi kusząco :-) nie lubię się kleić, więc może to być idealna propozycja dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Z Twojego opisu wynika, że jest świetny. Ku mojemu zaskoczeniu, nie ma w nim parafiny i mino tych wszystkich możliwych parabenów, chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam i byłam zadowolona ;))

    Pozdrawiam, dzeejlo

    OdpowiedzUsuń
  27. O proszę, dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba się na niego skuszę, bo nie zawsze chce mi się czekać aż balsam się wchłonie. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. nie wiem czemu nie potrafię zaufać eveline..niby tyle pozytywnych opinii,a ja oprócz tuszu do rzęs boje się kupić co innego

    OdpowiedzUsuń
  30. nienawidzę czekać aż balsam się porządnie wchłonie , muszę rozważyć kupno tego olejku :) szkoda tylko że jest bezzapachowy ale to równa się z tym że jest bardziej naturalny

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawy i kuszący :) Nigdy nie używałam suchych olejków.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja sobie z tej serii zakupiłam olejek do włosów ,ciekawa jestem jak się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam jeszcze nigdy suchego olejku, ale już po samym opisie bardzo spodobała mi się ta formuła ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. ja próbowałam i gorąco polecam, swietny produkt, warty uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  35. też go mam, jest w miarę, ale pompka się non stop zacina :/

    OdpowiedzUsuń
  36. Polubiłam się z nim od pierwszego użycia.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie używałam go, ale z chęcią go wypróbuję. :) http://oliwia-zofia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam go jeszcze, póki co jestem wierna olejkowi Bielendy :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Używam ostatnio olejku z Eveline ale innego, a ten czeka jak na razie:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo go polubiłam :-) tylko pompka w moim egzemplarzu jest daremna...

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja używam zwykłych oliwek dla dzieci obecnie, ciekawe jak ten się od nich by różnił :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Hmmm ciekawa jestem czy ten olejek sprawdził by się u mnie lepiej niż szampon do włosów z tej serii .

    OdpowiedzUsuń
  43. Mam go w swoich zapasach, ale czeka na lato :D

    OdpowiedzUsuń
  44. u mnie niestety pozostawała tłusta warstwa.. szczególnie, gdy zakładałam nogę na nogę, albo przejeżdżałam po nich ręką ;/

    OdpowiedzUsuń
  45. Lubię ten olejek :) jedyne co, to denerwuje mnie jego zacinająca się pompka ...

    OdpowiedzUsuń
  46. i u mnie znakomicie sprawdza się ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  47. ostatnio widziałam go na sklepowych półkach i teraz żałuje że go ie wzięłam do koszyka, muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  48. W moim egzemplarzu zacina się pompka:/ Sam kosmetyk jest bardzo dobry. Często po niego sięgam, bo dobrze nawilża i nie zostawia tłustej skóry jak inne olejki.

    OdpowiedzUsuń
  49. mam go w zapasach ale te parabeny w skladzie mnie odstraszaja odkad nasluchalam sie o nich wiele niemilego :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Dużo dobrego o nim czytałam i sama mam na niego chrapkę :D

    OdpowiedzUsuń
  51. ooo.. ciekawe :)

    zapraszam na kurczaka na porze (o każdej porze ;) )!

    OdpowiedzUsuń
  52. nie miałam go, ale chętnie bym go przetestowała :) z reguły używam balsamów/mleczek, więc taka forma to byłaby nowość.

    OdpowiedzUsuń
  53. Miałam i nie niestety nie polubiłam ... po aplikacji bardzo długo wyczuwałam tłustą powłoczkę... czego strasznie nie znoszę. Także u mnie olejek w ogóle się nie sprawdził :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ble;p jak tłusta powłoczka zostaje to u mnie nie ma szans na polubienie się z tym kosmetykiem;D

      Usuń
  54. Jej, nie lubie takich struktur choc to wydaje sie ciekawe :P
    Mimo wszystko chyba nie mam na tyle suchej skóry by mi przypadł do gustu.
    wchłania sie szybciej od balsamu? toż to jakis absurd ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Suchy olejek?:) Ktoś wpadł na super pomysł:)
    http://freshisyummy.blogspot.com/2014/01/happy.html

    OdpowiedzUsuń
  56. Strasznie mnie ciekawi ten olejek, ale choć mam go w zapasach, to nie chce otwierać póki nie zużyję choć części innych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  57. nie mam strasznie suchej skóry więc nie koniecznie potrzebowałabym takiego olejku :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Zapach bardzo mi się podoba, ale nawilżenie też może być :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Musze w końcu wypróbować suchego olejku, większość go właśnie chwali :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.